Myślę, że po utracie kogoś bliskiego, nieważne czy to pies czy istota ludzka, zawsze ważne jest korzystanie ze wsparcia bliskich osób. Rozmowa pomaga. Rozmowa pomaga. Jeśli żyjemy tak, by budować kapitał społeczny, tworzymy relacje bliskie , to z pewnością znajdziemy kogoś, kto po prostu nad wysłucha. Poradnik. Wiedza o psach. Ślepy pies: jak żyć z czworonogiem, który traci wzrok? Wiedza o psach. Ślepota u psa wydaje się często problemem nie do pokonania, a diagnoza o utracie wzroku wprawia wielu właścicieli w panikę. Ale upośledzone psy - niezależnie od tego, czy to przypadłość nabyta czy wro. Przeciętna długość życia motyli oscyluje wokół 7 do 14 dni, chociaż niektóre gatunki mogą żyć nawet do 28 dni. Na przykład, motyle monarchowie są znane z ich długowieczności, dzięki czemu mogą żyć do 8 tygodni. Jednak każdy gatunek motyli ma różne czynniki, które wpływają na długość ich życia. Na przykład, warunki Królowa pszczół to jedyna samica w gnieździe, która jest rozwinięta płciowo. Latem składa jajka i odbywa lot godowy, podczas którego zapładnia ją najsprawniejszy truteń. Ten rodzaj pszczoły jest największy i żyje najdłużej. Średnio jej życie trwa 3-4 lata, natomiast niektóre dożywają nawet 6. Krwotoczny udar mózgu jest poważnym stanem, który zagraża życiu i zdrowiu. Jednak odpowiednio wcześnie rozpoczęta rehabilitacja po wylewie daje duże szanse, aby chory odzyskał sprawność fizyczną. To, jak będzie ona skuteczna decyduje czas, jednak warto pamiętać, że krwotoczny udar mózgu nie jest wyrokiem. Świadomość osoby po wylewie. Teraz, z perspektywy czasu napiszę, jak wyglądała moja świadomość przez te ostatnie 6 lat. To będzie taka informacja dla bliskich osób, które miały podobne przejścia. Bo tak naprawdę nikt nie wie, jak się czuje taka osoba. A nikt tego lepiej nie opowie, jak osoba, która jest po 3 wylewach. Tak jak nie spodziewałbyś się, że ktoś, kto żył z fast foodów, będzie żył tak długo, jak ktoś, kto je czysto karmienie psa wysokiej jakości dietą może znacznie przyczynić się do wydłużenia jego życia. Nie wszystkie karmy dla psów są takie same. 3) Ćwiczenia . Ćwiczenia są tak samo ważne dla Twojego psa, jak dla Ciebie. Można to zauważyć po tym jak psy reagujom gdy wracajom do domu po długim dniu pracy lub gdy czujom obecność swojego opiekuna gdy ten nawet nie widzi psa. Na podstawie powyższych informacji możemy stwierdzić, że psy szybko przywi zujom siê do swojego nowego domu oraz osob y otaczajacych je ludzi i traktujom ich jako czlonkow Chihuahua to mały pies, który zdobył sobie popularność ze względu na swoje wyjątkowe cechy charakterystyczne. Jednak, jak długo mogą cieszyć nas swoją obecnością? W dzisiejszym artykule zgłębimy temat trwania życia chihuahua, uwzględniając wpływ dziedziczności, środowiska i opieki na ich długowieczność. Podsumowując, Yorki są rasą długowieczną, ale ich długość życia w dużej mierze zależy od jakości opieki, jaką otrzymują. Dbając o zdrowie swojego Yorka, możemy cieszyć się jego towarzystwem przez wiele lat. Pamiętajmy jednak, że każdy pies jest inny i nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi na pytanie, jak długo żyją Yorki. O513. Moderatorzy: Robert A., Jarek agatakami Posty: 49 Rejestracja: 11 stycznia 2009, 12:28 Lokalizacja: Bydgoszcz Witam. Spike jest kastrowanym mieszańcem foksteriera i ma 10 lat. Od kilku dni zauważyłam, że mimo braku wysiłku, przed snem, podczas odpoczynku szybko oddycha i dyszy. Niestety przez miesiąc mieszkał u mojej babcia przez co trochę się roztył. Na spacerach jest aktywny, bardzo chętnie się bawi w domu, ma apetyt taki jak zawsze. W domu gorąco nie mamy. Czym może być to spowodowane? Chciałam jeszcze dodać, ze bez dyszenia jego oddech wynosi ok 36-39 na minute. Jarek Lekarz weterynarii Posty: 13061 Rejestracja: 29 września 2004, 14:43 Kontakt: 06 lutego 2011, 22:45 czy pokasłuje po lekkim zmęczeniu, w nocy? Ile waży? agatakami Posty: 49 Rejestracja: 11 stycznia 2009, 12:28 Lokalizacja: Bydgoszcz 07 lutego 2011, 10:10 Nie pokasłuje. Wszystko jest całkiem normalne, tylko to dyszenie. Piesek waży 20 kg. Weterynarz powiedział, ze powinien zrzucić 2 - 3 kg więc jesteśmy na etapie odchudzania. Temperatura wynosi 38,4 stopnie. Ma lekko powiększone węzły chłonne szyjne. Zmierzyłam jego oddechy przez 3 dni. w czasie zwykłego odpoczynku okolo 40 na minute podczas podekscytowania ale nie wysiłku 56 na minute podczas nocnego, głębokiego snu 18 na minute Kilka dni temu piesek miał osłuchiwane serce oraz płuca. Nie wykryto nieprawidłowości. Zadnych szmerów, a serce bije prawidłowo. agatakami Posty: 49 Rejestracja: 11 stycznia 2009, 12:28 Lokalizacja: Bydgoszcz 07 lutego 2011, 14:45 Wątpię. U mnie w domu nikt nie lubi siedzieć w cieple. Na dodatek pies dyszy także na dworze (jeszcze przed wysilkiem). agatakami Posty: 49 Rejestracja: 11 stycznia 2009, 12:28 Lokalizacja: Bydgoszcz 09 lutego 2011, 09:44 Byłam wczoraj z nim u wterynarza. Pani doktor dała nam tabletki wzmacniające odporność (immuno dog) ponieważ prócz powiększonych węzłów szyjnych żadnych innych nieprawidłowości nie stwierdziła. Jeśli do piątku nie będzie poprawy to zrobimy rtg płuc. Czy taka sytuacja mogła wywołać przeziębienie ? Z czwartku na piątek spałam u dziadka. Jest tam bardzo gorąco, a na dworze wiał strasznie zimny wiatr i padał śnieg z deszczem. Spike co chwilę wychodził na dwór i wracał do gorącego domu. Już wieczorem zachowywał się dziwnie. Leżał na kafelkach i był trochę osowiały. Następnego dnia po powrocie do mojego domu gdzie jest niezbyt wysoka i niezbyt niska temperatura zaczął czuć się o niebo lepiej. Tylko ten przyspieszony oddech... Nie wiem czy to istotne czy nie. Pies dyszy podczas zabawy, spaceru, ekscytacji, ale gdy przykuję jego uwagę przestaje sapać. Prowadzę zeszyt z jego oddechami. Mierzę około 8 razy dziennie w różnych fazach. Od niedzieli jakby się lekko polepszyło. Po spacerze, mniej więcej 7 minut po, gdy uspokoi dyszenie wynosi od 27 do 30 na minutę. Po jedzeniu przed spaniem niestety 42 na minutę. Podczas snu 18 na minutę. Po przebudzeniu 21 na minutę. Wieczorem przed snem zawsze ma najszybszy oddech. magdalenka87 Posty: 194 Rejestracja: 19 stycznia 2011, 13:14 11 lutego 2011, 20:48 Witam serdecznie, mój staruszek miał wczoraJ USG serca ponieważ tak jak Twój pokasłuje troszkę ale bardziej sapie i dyszy niesamowicie po nocach... Na usg wyszło nam powiększone serduszko, obniżona kurczliwość i pogrubiały PŁOTEK (?) zastawki dwudzielnej.... DOstałam furosemid i vetmedin(bardzo dorgi ale pobono rewelacyjny)(wczoraj całą noc spał!! może powinnaś zrobić usg albo echo? Mój pies był zdrowy zaczął sapać po pierwszej nocy po podaniu sterydu -dexafortu(bardzo tego żaluję, że zgodizłam sie na podanie tego leku bez konsultacji z innym lekarzemale lekarzem nie jestem więc zaufałam)... Magda Ostatnio zmieniony 25 marca 2011, 11:01 przez magdalenka87, łącznie zmieniany 1 raz. magdalenka87 Posty: 194 Rejestracja: 19 stycznia 2011, 13:14 11 lutego 2011, 20:53 agatkami... daj znać jak z pieskiem- jak tak czytam co piszesz to mój ma to samo.... najgorsze są noce i chodzi po domu jakby nie mógł się uspokoić. Z moim pieskiem to wogóle nie ciekawa sytuacja, ponieważ 13 stycznia po prostu nie wstał, leczymy zwyrodnienie kręgosłupa, niedługo lasery... rokowania mamy ostrożne, bardzo liczę i życzę Ci tego, żeby u Ciebie to było po prostu zmęczenie a jakieś większe problemy kardiologiczne. Ja już czasem nie wiem co z moim robić, zaczął wstawać to ten problem z serduszkiem;( magdalenka87 Posty: 194 Rejestracja: 19 stycznia 2011, 13:14 11 lutego 2011, 20:54 POPRAWKA:"a NIE jakieś problemy kardiologiczne"-miało być, przepraszam za błąd. Magda Jarek Lekarz weterynarii Posty: 13061 Rejestracja: 29 września 2004, 14:43 Kontakt: 14 lutego 2011, 00:17 agatkami - obstawiam taże infekcję , napisz jak czuje się pies. Nie są to częstotliwości oddechów niedopuszczalne u Twojego psa. Wszystko mieści się w normach. agatakami Posty: 49 Rejestracja: 11 stycznia 2009, 12:28 Lokalizacja: Bydgoszcz 14 lutego 2011, 07:04 pies czuje się dobrze. Ma dużo energii, na widok piłki wariuje, na spacerach biega, ma apetyt. Ciapa_Oli 13 kwietnia 2012, 23:06 Ja mam ten sam problem ze swoją 13-letnią suka mieszańcem niesterylizowanym. Dzisiaj miała drgawki i gorące uszy i nos (mokry) i dyszała. Poszłyśmy do weterynarza, która stwierdziła, że Ciapa nie ma gorączki, ale ma powiększoną macicę (usg). Dostała antybiotyk i lek przeciwzapalny w zastrzyku. Co chwila jej lepiej i gorzej. Są takie fluktuacje co mniej więcej 40 minut do godziny. Przed chwilą właśnie Ciapa leżała i dyszała z jęzorem wywalonym- nos nie tak ciepły jak wtedy, ale ciepły. Patrzyła na mnie i myślałam, że zdycha. Nagle wstała, przeciągnęła się i położyła. Przestała dyszeć i ma nos zimny. Przypomniało mi się, że ona czasami tak miewa, że dyszy i ma ciepły nos, ale nie miała nigdy drgawek. Ma guzki w okolicach gruczołów sutkowych od ponad roku. Dostawała teranecron. Część guzków znikła, część się zmniejszyła. Lekarz powiedział, że jak dla niego to nie są guzy złośliwe, ale biopsji nie było. Nos ma zupełnie zimny teraz a dosłownie jeszcze 5 minut był ciepły. Nie dyszy już, ale oddech ma przyspieszony. Je normalnie, nie pije więcej niż zwykle. Nie kaszle a dyszy jakby 100m w 8s przebiegła. Co jej jest? Ciapa_Oli 14 kwietnia 2012, 11:32 Okazało się, że to ciąża urojona. Spytałam wczoraj lekarza czy to przypadkiem nie to, ale powiedziała, że nie. W nocy pies co chwila dyszał i miał gorący nos a potem spał. Rano znowu miała gorący i dyszała, ale nie zachowywała się jak chory pies tj. nie słaniała się, bawiła, czuwała- jest dość ostrym psem i nie straciła, mimo tych problemów, wigoru. Do tego w nocy zaczęła kopać mi po pokoju- dla mnie to było robienie legowiska. Przekopała swoją kojkę i cały dywan. Rano wstała wesoła, poszła do innego pokoju pod łóżko i zawzięcie kopała. Poszłam znowu do wet i mówię, że może macicę ma powiększoną, bo jest po prostu stara, ale ona nie zachowuje się jak chora i do tego kopie. Znowu pytam czy to nie ciąża. Lekarz nacisnęła na sutki a tam mleko... Z wiekiem będzie coraz gorzej znosić ciąże urojone. Dostała Galastop i tyle. Gość 22 kwietnia 2013, 15:21 Ja mam dokładnie ten sam problem z moim 2 letnim labradorem. Weterynarz powiedział, że może to być ból stawów i podejrzewa dysplazję. Będziemy też robić badania krwi. Agatkami - i co u Was wyszło? [quote name='Beta&Czata']Gusiu, czytałam o Vario [*]... Wiem z tej lektury, że masz doświadczenia z psem po wylewie. Czy Vario po tych wylewach miał kurcze mięśni łap? Jeśli tak, to czy i kiedy należałoby wprowadzić jakieś masaże czy bierne ćwiczenia mięśni? Czata (ON-ka, 13-letnia) miała wylew w ubiegłą sobotę. Do tego dnia była w zankomitej, jak na swój wiek, formie. Dochodzi do siebie, ale kurcze pojawiły się u niej dopiero w środę i - niestety - ich częstotliwość się nie zmniejsza. Raczej odwrotnie. Oczywiście, oprócz całego zestawu leków powylewowo-nasercowych, dostaje potas. Jutro skonsultuję z vetem dodanie magnezu, ale może z doświadczenia znasz "pozalekowe" sposby, żeby jej nieco ulżyć ? Będę wdzięczna za radę. Pozdrawiam Elżbieta[/quote] Hej Elu, miał. Ubiegła sobota, mhm, mało czasu minęło w sumie. Robiłam mu masaże łapek - pomaga, ale dopiero po jakimś czasie. Masaż zaczyna się od poduszeczek - wykonuje się delikatne koliste ruchu i powoli tymi ruchami przesuwa się do góry aż do tułowia. Powolutko też możesz zginać łapkę w każdym stawie. Każdą łąpkę powinno się masować około 30 min. Nawet jeśli drżą jej np. tylko tylne, to i tak powinno się masować wszystkie cztery. A jak jest teraz po tygodniu? Ma apetyt? Chodzi samodzielnie? Ma przekrzywioną główkę? O, widzę, że jesteście z Ursynowa. Ja też. Jakby coś to chętnie podejdę i pokażę jak masować. Psy domowe mają wiele wspólnego z wilkami, przede wszystkim łączy je DNA. To w nim, zdaniem specjalistów, zakodowana jest potrzeba wycia. Oczywiście psy w warunkach domowych wyją znacznie rzadziej niż wilki, ale robią to z całkiem podobnych powodów. Masz już dość wycia swojego przyjaciela? Nie wiesz, o co mu chodzi? Oto 5 najbardziej prawdopodobnych powodów takiego zachowania. Przywoływanie stada – to zdecydowanie najczęstsza przyczyna wycia psa. Bierze się właśnie z bliskich konotacji z wilkiem. Pies wyje, aby przywołać pozostałych członków stada – w tym przypadku Ciebie i innych domowników. Daje znać, że czeka, że teren jest bezpieczny i można się tutaj schronić. Niebezpieczeństwo – wilki wyją także w sytuacji, gdy na ich terytorium weszli wrogowie. Wówczas jednym z powodów jest odstraszenie napastników, a drugim danie sygnału pozostałym członkom stada, że potrzebna jest pomoc. Twój pies może więc wyć w sytuacji, gdy wyczuwa, że ktoś kręci się wokół domu lub już do niego wszedł. Może temu towarzyszyć szczekanie. Reakcja na bodziec – ma to związek z tzw. pamięcią genetyczną. Pies zaczyna wyć, bo np. słyszy syrenę alarmową lub innego wyjącego psa. Wówczas budzi się w nim instynkt, zwierzak przypomina sobie, że dysponuje takim sposobem komunikacji. Dlatego tak często zauważamy, że gdy jeden pies w okolicy zaczyna wyć, inne natychmiast przyłączają się do tego osobliwego chóru. Potrzeba zwrócenia na siebie uwagi – to już typowa domena psów domowych. Jeśli Twój pupil czuje się samotny i potrzebuje Twojej obecności, będzie chciał Cię zwabić w najprostszy znany sobie sposób: wyjąc. Zwierzak będzie często się tak zachowywał, jeśli utrwali sobie, że to działa. Unikaj więc natychmiastowego przybiegania do wyjącego psa. Naucz go, że to nie jest dobra metoda na zwrócenie na siebie uwagi. Ból – tak, psy wyją również w reakcji na ból lub inne niedogodności. Jeśli więc masz pewność, że Twój pupil „nie wydziera się” z wyżej opisanych powodów, powinieneś koniecznie sprawdzić, czy nie dzieje mu się krzywda. Być może ma drzazgę w łapie, może się oparzył, może skręcił łapę. Jeśli brakuje widocznych objawów, a pies nie przestaje wyć, zgłoś się z nim do weterynarza. Wycie psa jest bardzo irytujące, przeszkadza sąsiadom, dlatego należy mu możliwie szybko i skutecznie przeciwdziałać. Właściciel ma tutaj decydującą rolę do spełnienia. Musisz zapewnić swojemu pupilowi dużo uwagi, dać mu poczucie bezpieczeństwa, nie zostawiać samego na wiele godzin. Wówczas jest duża szansa, że pies na dobre zapomni o swoim bliskim pokrewieństwie z wilkiem, przynajmniej w tym zakresie. Zgłoś swój pomysł na artykuł