People who are related have stronger obligations to each other than to people outside the family./ something that you say which means family relationships are stronger and more important than other kinds of relationships, such as being friends
Krew nie woda, majtki nie pokrzywy, a bez piwa człowiek nieszczęśliwy. Piątunio nastał, wzywamy do uzupełniania zapasów na weekend. Nasi barmani, nie
Pokrzywa nie jest rośliną olejodajną; Woda z pokrzywy psuje się bardzo szybko; Do zebrania wystarczającej ilości pokrzywy potrzebowaliśmy ponad 200 osób na polach; Naturalny zapach produktu jest dość nieprzyjemny; Wszyscy razem znaleźliśmy rozwiązanie dla każdego z tych problemów.
Są to książki, które klienci wybierali przy okazji zakupu „Alien vs. Predator. Krew nie woda” autorstwa Jeremy Barlow, Doug Wheatley. Aliens versus Predator versus the Terminator, książka wydana w 2020 roku. Gdzieś poza znaną przestrzenią kosmiczną, w nie tak odległej przyszłości, rośnie zagrożenie, od wieków uważane za
Temat postu: Krew nie woda, majtki nie pokrzywa WODA Naturalne wody są systemami polidyspersyjnymi, to znaczy ze jednocześnie zawierają cząsteczki koloidalne i gruboziarniste.
Krev není voda (Modismo, Checo) — 31 traducciones (Alemán, Arrumano, Búlgaro, Chino, Coreano, Danés, Esloveno, Español, Feroés, Finés, Francés, Griego
krew nie woda, majtki nie pokrzywy (playful) (Expression idiomatique, polonais) — 31 traductions (allemand, anglais, arabe, arabe (autres variétés), aroumain
't Bloed kruipt waar 't niet gaan kan (Ιδιωματισμός, Ολλανδικά) — 31 μεταφράσεις ( Αραβικά (άλλες διάλεκτοι
Drugi tom pruszkowskiej trylogii noir! Krew jest równie emocjonująca i okrutna jak pierwsza część powieści Bartosza Szczygielskiego – „Aorta”. Ten utalentowany autor z doskonałą precyzją wciąga czytelników w brutalny i skomplikowany świat swoich bohaterów, w którym nic nie jest oczywiste. Średnia ocen. 6,8 / 10.
Że jednak krew nie woda, majtki nie pokrzywy, Tadeusz sięgnął wyżej, gdzie w cieniu ukryte Rosną wstydliwe włosy w pierścienie spowite. Zdjęcie.
YfqKFLa. Nie potrzeba wielkiej inscenizacji i kilkudziesięciu osób na scenie, by stworzyć niepowtarzalne widowisko. Kameralny spektakl muzyczny "Chłopem i babą stworzył na Bóg" przekonuje, że najważniejszy jest pomysł i sposób wykonania, bez względu na to, czy ma się do zaoferowania wielki show czy skromny, ale brawurowy program słowno-muzyczny, jak w tym przypadku. Pomysłodawcą spektaklu "Chłopem i babą stworzył nas Bóg", reżyserem i autorem tekstów piosenek jest Marek Sadowski, na co dzień aktor Teatru Muzycznego w Gdyni, w którym nie raz już ujawniał swój ogromny potencjał komediowy. Cały program rozpoczyna się w kompletnych ciemnościach i nawiązuje do biblijnej koncepcji stworzenia świata. Tytułowa (a zarazem zdecydowania najdłuższa piosenka wieczoru) - "Chłopem i babą stworzył nas Bóg" opisuje sześć dni stworzenia świata inspirowanych "Księgą Rodzaju". Zobacz repertuar Teatru Gdynia Główna. Od dnia szóstego - czyli stworzenia człowieka (w tym wypadku od razu jest to kobieta i mężczyzna) Marek Sadowski wspólnie z partnerującą mu Małgorzatą Burjan prowadzi swoją narrację skupioną na banalnych z jednej strony, a na dłuższą metę przecież skomplikowanych w niemal każdym aspekcie relacjach damsko-męskich. W kolejnych piosenkach przyglądamy się różnym stadiom fascynacji, uwodzenia, pragnień, potrzeb, oczekiwań, doświadczaniu stanu zakochania i związanej z tym ekscytacji, miłości wraz z jej blaskami i cieniami oraz z następującymi przeważnie po jakimś czasie: poczuciem stagnacji, rozczarowania, irytacji i wreszcie osamotnienia w jak zaznacza prowadzący cały wieczór Marek Sadowski już na początku spektaklu - "na początku było słowo", a wraz z nim pojawia się w "Chłopem i babą stworzył nas Bóg" muzyka w wykonaniu grającego na żywo Patryka Skarbka-Tłuchowskiego. I właśnie to kameralne połączenie słowa i muzyki w wykonaniu śpiewających aktorów i klawiszowca daje świetne rezultaty. Widzowie, którzy w wielu momentach stają się aktywnym uczestnikiem zdarzeń (oprócz epizodów "aktorskich", przechodzą też przyspieszoną edukację muzyczną) otrzymują w dwugodzinnym programie kilkanaście dowcipnych, inteligentnych tekstów podszytych wnikliwą i uniwersalną obserwacją relacji międzyludzkich. Zarówno Marek Sadowski, jak i Małgorzata Burjan nie stronią od wykonawczej brawury (np. w świetnej "Opowieści o miłości" w stylu zespołu Mazowsze, o ułanie co go dziewczyna zechciała) czy w przezabawnej "Zmianie", śpiewanej przez Sadowskiego "operowym" głosem (z fragmentem refrenu "Ja się nie zmienię, po co cudze błędy powielać, na takiego mnie się pisałaś, a nie na jakiegoś modela"). Rymowane, pełne wdzięku teksty Sadowskiego bawią ("Piękno musi kosztować, jak muzyk na klawikordzie, za darmo to co najwyżej, można dostać po mordzie"), ale też podszyte bywają dowcipnie wyrażoną refleksją, na przykład odnośnie dziewictwa ("Nastały takie czasy, że krew nie woda, majtki nie pokrzywa"). Pomaga w tym wyrazista, silna osobowość sceniczna Małgorzaty Burjan, skutecznie budującej opozycję wobec zawłaszczającego uwagę i sympatię widzów Sadowskiego. Oboje aktorzy świetnie radzą sobie z poezją śpiewaną, podaną w lekkiej, komediowej formie, w oparciu na której program spektaklu zbudował Marek Sadowski. Wprawdzie obojgu podczas premiery zdarzało się zapomnieć tekstu, co można uznać za premierową tremę, jednak nawet w takich momentach potrafili z wdziękiem wybrnąć z sytuacji, korzystając z pomocy porządkującego wszystko swoją grą i podpowiadającego im w razie potrzeby bezpretensjonalna forma spotkania z widzem, poezją Sadowskiego i piosenką aktorską przekonuje, że dobry pomysł, błyskotliwa treść i odpowiednie wykonanie bez trudu zastąpić mogą wielką inscenizacyjną machinę. Żywiołowe reakcje chętnie współpracującej z artystami w Teatrze Gdynia Główna publiczności (która w pełni zasłużenie nagrodziła bohaterów "Chłopem i babą stworzył nas Bóg" owacjami na stojąco), dowodzą niesłabnącej siły inteligentnego dowcipu, który dzięki takim działaniom, przywracającym zapomniany już nieco gatunek kabaretu literackiego, przechodzi swój renesans.
- Po pierwsze, moja droga, ja nie szydełkuję, ale dziergam, a po drugie, skąd ty, do diabła, tak dokładnie pamiętasz, co powiedziałam ponad trzydzieści lat temu? Zapisujesz sobie moje sentencje w kajecie czy jak ? - Po prostu cię kocham, głupia ty. Ludzie, którzy się kochają, zapamiętują o sobie nawet najdrobniejsze szczegóły.
Russia is waging a disgraceful war on Ukraine. Stand With Ukraine! Idiom: krew nie woda, majtki nie pokrzywy... (playful) Language: Polish Idiomatic translations / equivalents: Arabic, Arabic (other varieties), Aromanian, Bulgarian, Chinese, Czech, Danish, Dutch, English, Faroese, Finnish, French, German, Greek, Hebrew, Italian, Japanese, Korean, Malay, Polish, Romanian, Russian, Serbian, Slovenian, Spanish, Swedish, Turkish, Vietnamese Idiom submitted by: zanzara Idiomatic translations of "krew nie woda, majtki nie..."ArabicThe blood never be مابصير ميAromaniansãndza apã nu s-featsiDanishBlod er tykkere end vandDutch't Bloed kruipt waar 't niet gaan kanEnglishBlood is thicker than waterExplanations: Croatian, English #1, #2, #3, #4, Finnish #1, #2, Greek, Kurdish (Kurmanji), Persian, Russian, SlovenianFaroeseKráku tykir best um unga sínFrenchLa famille, c'est la ist dicker als WasserGreekΤο αίμα νερό δεν dicencang takkan putusRussianСвой своему поневоле братRussianРыбак рыбака видит издалекаSwedishBlod är tjockare än vattenTurkishAile herşeyden önce gelirVietnameseMột giọt máu đào hơn ao nước lã