Tym, którzy lubią życzę miłosnych uniesień, bo jak wiadomo - maj potrafi porządnie zakręcić w głowie. Pozwólcie się omamić, zauroczyć, zakochać i przetrwać-bo to jest najważniejsze ! Pamiętajcie, że kochamy cały rok, a majowa uroda tylko potęguje te uczucia.
W maju jak w raju. Moda - Szafeczka - 22 maja, 2014. Maj to miesiąc każdej mamy. Obchodzimy wtedy nasze święto i z pewnością wszystkim nam przemyka gdzieś z tyłu głowy moment narodzin dziecka (lub dzieci). Tak się składa, że moja córka właśnie w maju staje się o rok starsza, więc jest to dla mnie miesiąc „mamy i córki”!
Rozmowa z Marią Kowalikową ze wsi Sędek na Kielecczyźnie. Nagranie: Anna JakowskaNagranie zarejestrowane w maju 2021 r. w ramach stypendium Ministra Kultury,
W maju, jak w raju. Przyszedł maj, bodaj najpiękniejszy miesiąc w roku. Miesiąc soczystej zieleni, błękitnego nieba, cudownych zapachów. Miesiąc miłości. A dlaczego? Bo w maju przyroda wybucha niczym nieograniczona. Jak drzemiący wulkan, tylko czeka na odpowiedni moment. Bo w maju świat jest piękniejszy, bajkowy.
Maj zieleni łąki, drzewa, już i ptaszek w polu śpiewa. Póki w maju wiatr z północy, ma się u nas zimno w nocy. Kiedy poleje na św. Floriana (04.05), potrwa czas jakiś pogoda zakichana. Maj bogaty sieje kwiaty. W zimne maja ranki trudno spotkać kocanki. W maju zbiera pszczółka, zbierajże też i ty ziółka.
Najpiękniejsza jako anioł z raju, Najpiękniejsza nad wszystkie dziewica; Wzrok jej luby jako słońce w maju, Odstrzelone od modrych wód lica. Pocałunek jej, ach, nektar boski ! Jako płomień gubi się w płomieniu, Jak dwóch fletów żeniących się głoski, Ku rajskiemu nastrojone pieniu. Serce z sercem zbiega, zlatuje się, ściska,
Co znaczy czerwiec mokry po zimnym maju, chłopom w jesieni będzie jak w raju cytat. Głębokie znaczenie: Z diabła kościelnego nie zrobisz co to jest. Ani się woda wróci, która upłynęła, także ani godzina która już minęła definicja.
Książka Seryjni mordercy II RP. Będzie wam u mnie jak w raju autorstwa Janicki Kamil, dostępna w Sklepie EMPIK.COM w cenie . Przeczytaj recenzję Seryjni mordercy II RP. Będzie wam u mnie jak w raju. Zamów dostawę do dowolnego salonu i zapłać przy odbiorze!
Urlop nad Oceanem Indyjskim spełni twoje najśmielsze oczekiwania, a ty zakochasz się w Malediwach. Ta wyspa to raj na ziemi, wypoczniesz jak nigdy. Wybraliśmy oferty all inclusive, dzięki którym spędzisz na Malediwach 7 dni i nie wydasz fortuny! W tekście i na zdjęciach umieszczono linki reklamowe naszego partnera.
W maju jak w gaju a właściwie to jak w raju… Przysłowie prawdę mówi, bo w tym roku maj jest przepiękny, słoneczny i ciepły. Taka aura pozwoliła nam na korzystanie w pełni z aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu.
saYRlmi. Inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego i trwa nieprzerwanie, pochłaniając kolejne istnienia. W pomoc zaangażowało się wielu naszych rodaków, a przeciwko okrutnym działaniom Władimira Putina opowiada się dziś praktycznie każdy. Znane osobistości także nie odwracają wzroku od Ukrainy w tak kluczowym z nich jest Karolina Pajączkowska. Prezenterka TVP Info, która zasłynęła w mediach przed dwoma laty za sprawą - zdaniem niektórych - zbyt odważnych stylizacji na wizji, zdecydowała się wyjechać do Ukrainy, by opowiedzieć światu prawdę o rosyjskiej agresji na niepodległą część artykułu pod materiałem wideoZobacz także: Wywiad Fabijańskiego: kulisy, konsekwencje i oświadczeniaW sobotę, po dwóch długich miesiącach spędzonych za wschodnią granicą celebrytka wróciła do Warszawy, gdzie czekali na nią partner i 8-letni syn. W serii relacji opublikowanych na InstaStory 31-latka ujawniła kulisy swojego pobytu w Ukrainie. Nie ukrywa, że było naprawdę państwo, na początku maja, gdy powstawały te zdjęcia, zdecydowałam, że rozpocznę misję dziennikarką w Ukrainie - zaczęła, odnosząc się do swoich fotografii, na których prezentuje promienny uśmiech. Wyszłam ze strefy komfortu, opuściłam sterylne studio. Chciałam pokazać prawdziwe oblicze tej okrutnej wojny poprzez reportaże typu human story. Od tamtego czasu przejechaliśmy Ukrainę wszerz wraz z ekipą "Bądźmy razem". Dotarliśmy do miejsc na linii frontu, opowiadaliśmy historie zwykłych-niezwykłych ludzi, zrealizowaliśmy ponad 30 krótszych i dłuższych zdradziła, że pracowała na okrągło, narażając się na "ogromny hejt i seksizm". Mimo to nie żałuje ani chwili, bo wszystko zrekompensowali jej w dwóch językach - pisze. Nasze materiały powstawały w sposób rzetelny i z poszanowaniem bohaterów. Co zostało zauważone przez profesjonalistów. Każdy dzień to kilkanaście godzin pracy. Bez wolnego. Bez udogodnień. Spotkał mnie ogromny hejt i seksizm. Nie byłam reporterem bawiącym się w żołnierzyka. Byłam dla tych ludzi i z tymi ludźmi. Najbardziej potrzebującymi. Nie szukałam jedynie sensacji... pomagałam jak mogłam. Ci ludzie stali się dla mnie jak której dziennikarka wspaniałomyślnie się podjęła, mocno odbiła się na jej zdrowiu. 31-latka porównała swoje zdjęcia sprzed i po wyjeździe, na których można dostrzec, że stres i wyczerpanie odcisnęły piętno na jej Karoliny sprzed wojny już nie ma... Ukraina zmieniła moje życie. To zdjęcia z dzisiaj. Organizm powiedział "dość" już jakiś czas temu. Ignorowałam ostrzeżenia. Dziś muszę się poddać. Nie wiem na jak długo - jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
W maju, jak w raju! Za oknem zrobiło się zielono, na drzewach i łąkach pełno jest barwnego kwiecia, ospałe po zimie zwierzęta w pełni rozbudziły się do życia, a dni stają się coraz dłuższe i cieplejsze. Pamiętam jak w dzieciństwie w maju zawsze wybiegało się z domu, aby choć chwilę głowę pokropił deszcz majowy – chyba się opłaciło, bo urosłam do 171 cm 🙂 Późniejsze skojarzenia z majem to piękna, upalna, słoneczna niedziela, wokół pełno wręcz uginających się od kwiecia gałęzi kasztanowców, ale że był to dzień przed maturą, jakoś nie mogłam w pełni cieszyć się tym co wokół. Wolałabym chyba, żeby tego dnia lało i trzaskało piorunami. Teraz z lekką nostalgią patrzę na kwitnące kasztanowce i zastanawiam się, jak je witają obecni maturzyści. Ale nie tylko dla maturzystów przyroda majowa może nie dawać powodów do radości – zaczynają pylić trawy, jest to więc ciężki okres dla alergików. Co oprócz tego oferuje nam matka natura w maju?ROŚLINYDrzewa liściaste pokrywają się listowiem, na gałązkach drzew iglastych pojawiają się młode pędy. W sadach królują kwiaty jabłoni, śliwy i czereśni. Na stoku Góry Jeżowej w Łącku odbywa się rok w rok już od 1947 roku Święto Kwitnącej Jabłoni. Wśród Łąckowian krąży legenda, jakoby pewien proboszcz zamiast zdrowasiek kazał za każdy grzech sadzić po jednej jabłonce. Wkrótce parafianie spostrzegli, że to grzeszenie to całkiem dobry interes. Patrząc na kilkaset tysięcy jabłoni corocznie zakwitających w Łącku i okolicach można się domyślać, jakim grzesznym społeczeństwem stali się parafianie niefrasobliwego proboszcza 😉 Święto obchodzi się z prawdziwą pompą: trzy dni zawodów, pokazów Górki Bieg Kwitnącej Jabłoni o Puchar Wójta Gminy Łącko, konferencja sadownicza, koncerty, zabawy taneczne i inne atrakcje, a wszystko pośród pięknego krajobrazu Łącka i pięknie kwitnących jabłoni. Kwiaty jabłoni nie tylko są piękne, ale również wyjątkowo smaczne, można dodawać je do ciast, galaretek, sałatek. Kwiaty stosować można również jako maseczkę ujędrniająco – kasztanowce. Kwiaty można zebrać i przyrządzić preparat przeciw żylakom. Kwitnie również bez lilak, z którego kwiatów można zrobić pyszną herbatę. W lasach kwitnie czosnek niedźwiedzi, którego liście wykorzystosuje się w kuchni, jednakże z racji częściowej ochrony zbiór jakiejkolwiek części tej rośliny jest zakazany – można go jednak hodować w ogródku dla własnego użytku. Kwitnie również złoto lasów, czyli borówki, maliny, jeżyny i poziomki. W runie dominuje biel: zakwitają kokoryczka, konwalia majowa, przytulia wonna. Na łąkach zakwitają storczyki i obficie kwitną różne gatunki tym miesiącu pojawiają się owocniki tych grzybów, które będą występowały jeszcze w październiku, a nawet w listopadzie: maślak ziarnisty, borowik ceglastopory, pieczarka polowa i twardzioszek maj i owady, nie można wspomnieć o chrabąszczu majowym, który wieczorami odbywa hałaśliwe loty, a w dzień chowa się na drzewach liściastych. Pamiętam z opowieści, że bywały lata tak urodzajne w chrabąszcze, że dzieci biegały z paletkami do gry w kometki i odbijały biednymi owadami. Latające w powietrzu barwne chrząszcze na pewno stanowią nie lada atrakcję dla obserwatorów, nie mniej jednak zarówno larwy jak i postać dorosła uważana jest przez człowieka za szkodnika szkółek, upraw i trawników. Jeśli chcecie włączyć się w walkę ze szkodnikiem, możecie wzorem dawnych francuzów i niemców przygotować zupę z chrabąszczy, która w smaku ponoć przypomina zupę z krabów. O przepis możecie poprosić Łukasza Łuczaja, autora książek „Dzika kuchnia” i „Podręcznik robakożercy”.Nad wodą, przy brzegach lasu latają ważki. Pszczoły intensywnie zbierają pyłek i nektar kwiatowy. Jeśli nie jesteście uczuleni na jad, spróbujcie przyjrzeć się z bliska pszczole, która uwija się nad kwiatem – na trzeciej parze nóg znajduje się tzw. koszyczek, do którego pszczoły gromadzą zdobyty pyłek (więcej o pszczołach dowiecie się z wpisu „Z życia pszczół„).Pszczoła z pełnym koszyczkiem pyłkuPŁAZYW maju odbywają się gody traszki górskiej i karpackiej, w wodach gody odprawiają żaby z rodziny kumakowatych – możemy więc cieszyć uszy wdzięcznym maj przypadają gody żmii zygzakowatej, jaszczurki zielonej i gniewosza plamistego (jeśli rok jest ciepły to żmije rozpoczynają gody już w kwietniu). Samce toczą rytualne walki: oplatają się wokół siebie unosząc przednią część ciała i próbując obalić przeciwnika. Gody rozpoczyna również nasz największy wąż – wąż maju kończą się przyloty ptaków. Jako jeden z ostatnich powraca jerzyk – jest to nieomylny znak, że wiosna bezsprzecznie objęła panowanie nad przyrodą. Część ptaków odbyła już toki i wysiaduje jaja, część ptaków karmi już pisklęta. Należy pamiętać, że ptakom należy się w tym czasie cisza i spokój, wystraszone mogą opuścić gniazdo i potomstwo, w następstwie czego lęg nie ostatni z nietoperzy budzi się mroczek późny. Na świat przychodzą młode sarny, jelenie, wydry, żbiki i żubry. Żubry z racji ograniczonego występowania w Polsce można jeszcze pooglądać w zagrodach, ale żeby zaobserwować młode pozostałych gatunków trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia. Z pomocą dla ciekawskich przychodzą ogrody zoologiczne, które w maju są już otwarte, możemy więc podejrzeć młode ssaki w sztucznym otoczeniu. Ponieważ jagnięta przyszły na świat w styczniu i lutym, owce zdążyły je już wykarmić swym mlekiem i małe owieczki po raz pierwszy wypuszczane są na pastwiska. Takie tradycyjne i hucznie obchodzone przez górali wyjście pasterzy z owcami na wypas na górskie hale nazywa się mieszaniem owiec lub redykiem wiosennym. Jest to ciekawe wydarzenie folklorystyczne, w którym udział może wziąć każdy. A w związku z tym, że jagnięta zaczynają jeść samodzielnie to, co znajdują na halach, właśnie w maju pojawiają się pierwsze, prawdziwe oscypki ze zdrowego owczego mleka. Jeśli jesteście ciekawi, gdzie możecie kupić prawdziwe oscypki, a nie produkty oscypko – podobne, poniżej zamieszczam oto jak nasi pradziadowie wróżyli w maju:Na pierwszego maja szron obiecuje hojny plonMaj zieleni łąki, drzewa, już i ptaszek w polu śpiewaPóki w maju wiatr z północy, ma się u nas zimno w nocyKiedy poleje na św. Floriana ( potrwa czas jakiś pogoda zakichanaMaj bogaty sieje kwiatyW zimne maja ranki trudno spotkać kocankiW maju zbiera pszczółka, zbierajże też i ty ziółkaKiedy w Filipa i Jakuba ( deszcz pada, suchy rok będzie; kiedy nie pada – mokry będzieNa św. Stanisława ( żyto jak ławaRok wtedy dobry będzie, jak w maju zawiążą się żołędzieNa św. Zofię ( deszcz po polach bijeNiedługo trwa deszcz majowy, tyle, co łzy młodej wdowyNa Wniebowstąpienie ( Pan Bóg w niebo, robak w mięso, kwas w piwo, a diabeł w babęGdy żaba rano wrzeszczy, spodziewaj się deszczy Gdy Bernard ( grzmi i deszczy, czerwiec z pogodą, a lipiec z wodąGrzmot w maju nie szkodzi, sad dobrze obrodziJeśli w maju śnieg się zdarzy, to lato dobrze wyparzyJak w maju plucha, to w czerwcu posuchaDużo chrabąszczów w maju, proso będzie jakby w gaju.
W maju jak w raju, czyli najpiękniejszy miesiąc w roku moim okiem. Warto czekać całą zimę na maj, nie oddałabym go. To początek lata, które pomału się skrada. Miesiąc rzepaku, zapachu bzu i konwalii a także miesiąc wszelkich okazji . Pierwsze grille, truskawki i ciasto z rabarbarem. Śniadanie na dworze i szczypiorek z ogródka. A co Wam kojarzy się z majem? Rozpoczął się od wycieczki do Arboretum w Kórniku. Piękny spekatakl dały tamtejsze magnolie 🙂 Maj pachnący bzem… …i otulony bajkowo wisterią Kwiaty na każdym kroku cieszą oczy! Tylko dlaczego niektóre tak krótko kwitną? Ich piękno przemija, a ja postanawiam je zatrzymać na kartkach Ten delikatny, kwiecisty wzór w pastelowych kolorach skradł nie tylko moje serce 🙂 Czasem jeden gest, to więcej niż tysiąc słów. Oprócz kartek malowanych ostatnimi czasy porwała mnie łączona technika scrapbookingu, czyli wytłaczanego papieru, wykrojników połączonych z akwarelą. Bałagan przy tym niesamowity, ale efekty warte tego chaosu.. Oprócz malowania kartek trochę zwiedzałam i utwerdziłam sie w przekonaniu, że jednak czasem warto wstać wcześniej.. podumać, zobaczyć wschód słońca i spokojne morze. Za oknem widoki zachwycają i w końcu nie jest już szaro! A ogród Mamy o tej porze roku to prawdziwy Eden. ______________________________________________________________________________________ Z okazji jutrzejszego Święta wszystkiego wspaniałego dla Mam – dodajecie skrzydeł i wiecie, że jesteście niezastąpione! <3